Kawiarnia Kotty w Patras

„Bądź przyjacielem, panie Kawiarnia Cotty, w latach osiemdziesiątych, aby zobaczyć wielkość”, rozpoczyna rozmowę stary klient sklepu.

„Widzieć limuzyny, sześciodrzwiowe samochody, wciskające się w Gyftikę, między slumsy. Zobaczyć Iolę w swoim futrzaku, czyszczącą brud z podłogi, żeby Tsarouhi mogli zatańczyć zeibekiko. A kiedy padał deszcz, ziemia była błotnista i rzucaliśmy się trociny... tancerze, ich spodnie były pełne trocin ... jeśli poszli tu, do innych ośrodków, trociny ich zdradziły ... przeszli przez Kotta".

Stacja w swoim życiu nocnym Patras Kawiarnia Kotty. W najbiedniejszej dzielnicy, w osadzie Agia Ekaterini, mahalas przypominający Kaisariani z 1960 roku, znaleźliśmy wciąż żyjących najbardziej autentyczna kawiarnia w Patras.

Ο Jerzego Kottasa to jest forma. Właściciel kawiarni, biesiadnik, kolekcjoner rzadkich płyt rebetiko, znakomity tancerz, ma ponad 70 lat i wciąż trwa. Teraz codziennie wieczorem po pracy otwiera kawiarnię na dwie godziny, whisky, wódkę, tsipouro dla towarzystwa, tylko dla przyjaciół. W sobotę sklep się zapełnia, a ludzie dobrze się bawią.

„Jak mogłem sobie wyobrazić, że znowu będę musiał pracować na co dzień, spawać, wiązać koniec z końcem… Spójrz, oni nas stworzyli… Nie jesteś znudzony, przynajmniej dobrze się bawiliśmy! "

Siedząc w swoim ulubionym miejscu ze szklanką whisky w dłoniach, pod plakatem „Legendy” z 1973 roku, zdjęcie Bressona z niewyobrażalną zebekią w tawernie w Pireusie i pracą, którą zlecił mu Tsarouhis, przypomina dawne czasy i kontynuuje:

„Sklep zaczął 1932 mój dziadek i babcia jako restauracja cafe-ouzo. Z 1962 funkcjonuje jako kawiarnia i centrum rozrywki... Ludzie, którzy tu przybyli, stali się jednością... dżentelmeni, jak należy, panie w futrach i złocie, ale także studenci i ludzie z piazza. A matka straciła dziecko, a dziecko straciło matkę... W soboty ludzie przychodzili późno i zostawali, aż słońce ich zaświeciło...".

Koniecznie odwiedźcie go... Spektakl "Sobotni wieczór" na spotkanie z legendą Patrasu.